fot. atchisonglobenow.com
1) Francja - Belgia 1:0
Umtiti 51'
- Francuzi, dysponujący na ten moment prawdopodobnie najlepszą parą środkowych obrońców świata (Varane, Umtiti), zniwelowali wszystkie atuty Belgii
- mecz "dla koneserów", ale trójkolorowi wyglądali bardzo dojrzale i zasłużenie wygrali, choć jeśli chodzi o posiadanie piłki Belgowie dominowali (60-40 proc., podania 629-342)
- strzały: 13-8
2) Chorwacja - Anglia 2:1 (po dogrywce)
fot. si.com
Perisić 68', Mandżukić 109' - Trippier 5'
- Anglia, po rzucie wolnym Trippiera, błyskawicznie wyszła na prowadzenie i przez pewien czas przeważała, po czym nagle młodej drużynie Southgate'a odcięło tlen i doświadczenie Chorwatów wzięło górę
- największy sukces chorwackiej piłki w historii, Modrić z ekipą przebili 3 miejsce na Mundialu w 1998 roku zespołu z Davorem Sukerem
- wynik tym bardziej godny podziwu, że to kolejna dogrywka Chorwatów, którą wytrzymali (tym razem rozstrzygnięcie nastąpiło przed rzutami karnymi), co może jednak niestety dać się we znaki w finale
- strzały: 18-7